niedziela, 12 lutego 2017

III tydzień metamorfozy

Drygi tydzień za mną!
Jak wrażenia? Dużo lepsze niż za pierwszym razem. W pierwszym tygodniu był Skalpel I, który był dla mnie monotonny, ale nie poddałam się i walczyłam dalej z Ewką, a do tego dołączyłam wyzwanie miesięczne z Tiffany, które znajdziecie tutaj -> klik.
Mój tydzień wyglądał następująco:

Poniedziałek: Sklapel II z krzesłem + boczki Tiffany Rothe
Wtorek: Przygotowywanie posiłków na środę i czwartek.
Środa: Skalpel I + boczki Tiffany Rothe
Czwartek: Przygotowywanie posiłków na piątek i sobotę.
Piątek: Skalpel II z krzesłem + boczki Tiffany Rothe

Pot już po pierwszej serii trzech ćwiczeń się lał :P Bardzo fajnie przy zleciało przy tych ćwiczeniach, być może to zasługa szybszego tempa i ciągłego zmieniania pozycji góra, dół. Kolejny tydzień pozostawiam sobie taki sam, świetnie się z nim ćwiczy, czuję się rewelacyjnie, mam nadzieję, że przyniesie spektakularne efekty.

A co do efektów, chyba każda z Was czeka na informację z niecierpliwością :)

Efekty są są są jupiii, to mnie bardzo motywuje, należę raczej do osób, u których muszą być efekty, bo inaczej się demotywuje eh ale tym teraz nie będę się martwić wagą, bo dostałam @ ważne, że cm idą w dół 😉


Poniżej wszystkie wymiary:


Metamorfoza
29-01-2017
05-02-2017
Waga początkowa:
82 kg
80.09 kg
Obwód biustu:
104 cm
102 cm
Obwód klatki piersiowej(tuż pod biustem):
90 cm
90 cm
Obwód talii:
86 cm
85 cm
Obwód brzucha (linia pępka):
100 cm
99 cm
Obwód bioder:
112 cm
110 cm
Obwód uda (największy):
68 cm
67 cm
Obwód tuż nad kolanem:
48  cm
48 cm
Obwód podudzia (w największym miejscu):
41   cm
41 cm


Plan na kolejny tydzień:

Przykładowy jadłospis:


Poniedziałek i wtorek:
Śniadanie: Kanapki z wędliną i pomidorem
II śniadanie: Mała maślanka z owocem
Obiad: Gulasz drobiowo warzywny z kaszą jęczmienną i fasolką szparagową
Kolacja: Jajko na miękko i szklanka gotowanych warzyw (u mnie z parowaru)

Środa i czwartek:
Śniadanie: Jajecznica z czosnkiem i pomidorem, kromka ciemnego pieczywa
II śniadanie: Serek wiejski z ulubionymi warzywami
Obiad: Zupa ogórkowa z kaszą jęczmienną
Kolacja: Sałatka z kurczakiem wędzonym

Piątek i sobota:
Śniadanie: Owsianka na max. 2% mleku z owocami i cynamonem
II śniadanie: Kurczak w czosnkowej marynacie
Obiad: Dorsz w warzywach, surówka z kapusty kiszonej
Kolacja: Kanapka z dżemem, szklanka melka

Niedziela:
Śniadanie: Kanapki z wędliną i serkiem fromage
II Śniadanie: Kefir z owocem
Obiad: Filet z indyka i pieczone ziemniaczki
Kolacja: Naleśniki z twarożkiem

Trening:
3 razy w tygodniu Sklapel II z krzesłem, 1 raz Skalpel I i do każdego treningu wyzwanie Tiffany-boczki, dostępne w zakładce - WYZWANIA - LUTY.

Zawalcz o swoje wymarzone ciało razem ze mną :)
Pomóż innym konitkom, zalajkuj, udostępnij na facebooku.
Do wakacji już mało czasu zostało :)

Pozdrawiam
Grażka

środa, 8 lutego 2017

Trening - droga do sukcesu

Pewnego dnia mówisz sobie ...DOŚĆ!!!
DOŚĆ tego podjadania!
DOŚĆ tego wylegiwania się!
DOŚĆ ciągłego narzekania na swoje ciało!

Znasz to?



Każda z nas zna to uczucie, ten stan emocji, który motywuje nas do pewnych zmian w naszym życiu na lepsze. Rozpoczynamy od rozpisek diet tych zdrowszych i mniej zdrowszych, treningi, zapisujemy się do grup społecznościowych, z których czerpiemy wiele przydatnych informacji. Codzienne posty z motywatorami motywują nas do dalszej walki nad własną sylwetką. Przychodzi jednak dzień, w której nie mamy już siły....




Nachodzą nas myśli, że nie mamy szans, bo jesteśmy słabi, nasze efekty nie są tak spektakularne jak tego oczekiwałyśmy, więc walka nie ma sensu...Wszystkie te złe myśli sprawiają, że bardzo wiele z nas odpuszcza. Niestety taka jest prawda, nie wierzymy w siebie, a wszsycy dookoła są tak zabiegani, że nawet nie zwracają uwagi na to, co się w Tobie zmieniło, a jak już widzą efekty to pytają ,,Chce Ci się, nie masz co z czasem robić?". Głupie gadanie!!! Pamiętajcie dziewczyny każdy demotywator dla nas niech będzie motywacją do jeszcze większej walki. My za każdym razem jesteśmy o krok dalej od tych. co nic nie robią. Pytają po co to robimy, a potem będą pytali jak to zrobiłyśmy.




Nie poddawajmy się, razem możemy zdziałać wiele. Tylko od nas zależy jaki krok zrobimy dzisiaj !

PAMIĘTAJCIE DZIEWCZYNY


Zatem do dzieła!!!
Czekam na Was na kolejnym treningu :)

Pozdrawiam
Grażka

Dieta vs tłuszcze: olej, oliwa z oliwek, olej kokosowy, masło czy margaryna?

Wkraczając w świat zdrowego odżywiania, ale zarazem trzymania się reguł dotyczących szczupłej sylwetki chcemy aby nasze poczynania nie poszły na marne, w związku z tym za każdym razem zastanawiamy się czy to co używamy do przygotowania naszych posiłków naprawdę sprawia, że są zdrowe i małokaloryczne.

Dbając o zdrowe nawyki nasze jak i naszej rodziny i chcąc zgubić kilka kilogramów - czyli spalić tkankę tłuszczową może powinniśmy wogóle zrezygnować z jakiegokolwiek rodzaju tłuszczu?

Każda początkująca kobitka jak ja zadaje sobie to pytanie.
Źródło: medonet.pl

Jeżeli wybrać, to który...? Na półkach sklepowych roi się od rodzaju olejów pod względem sposobu i rodzaju wykonania, oliwy z oliwek, śmietankowego masła czy też margaryn, tych z dodatkiem witamin, masła czy innych składników, które zwracają uwagę na siebie.

Zacznijmy od podstawowego tłuszczu, które używamy prawie na codzień do pieczywa.


MARGARYNA VS MASŁO

Codzienne przygotowywanie kanapek wiąże się z wyborem użycia margaryny lub masła. Pytanie, które jest zdrowsze i lepsze dla naszego organizmu. Dla wielu z nas cena również ma znaczenie, nie ukrywajmy, że przeglądając półki zauważyłyśmy, że kostka 250 g masła jest o wiele droższa od 0,5 kg margaryny do smarowania pieczywa. Ale czy droższe oznacza zdrowsze? Przyjrzyjmy się z bliska....

Oba produkty zawierają tłuszcze niezbęcne do przyswajania witamin przez nasz organizam oraz NNKT - niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, które wpływają na nasz organizam poprzez m.in.:
  • wspieranie naszej przemiany materii
  • wspieranie działania układu krążenia
  • wpieranie naszej odporności
  • wspomaganie odbudowy błon komórkowych
Skoro oba produkty zawierają NNKT tak ważne dla naszego organizmu to po co przepłacać?


PORÓWNANIE


PRODUKT
MASŁO
MARGARYNA
RODZAJ TŁUSZCZU
ZWIERZĘCY
ROŚLINNY
SKŁAD
80% ŚMIETANY, POZOSTAŁOŚĆ WODA I SKŁADNIKI TJ: LAKTOZA, SOLE MINERALNE
OK 80% NIERAFINOWANYCH OLEJÓW I OK 20% TŁUSZCZÓW ROŚLINNYCH UTWARDZONYCH
WITAMINY
NATURALNIE WYSTĘPOWANE WITAMIN A, D,E I K, KTÓRE SĄ ŚWIETNIE ROZPUSZCZALNE W TŁUSZCZU
MARGARYNY SĄ ZBOGACANE WIĘKSZA DAWKA WITAMIN A, D,E I K, KTÓRE SĄ ŚWIETNIE ROZPUSZCZALNE W TŁUSZCZU
KALORYCZNOŚĆ
OD 600 DO 760 KCAL
OD 400 DO 700 KCAL
TŁUSZCZE NASYCONE  - ZATYKAJĄ NACZYNIA KRWIONOŚNE

WYSTĘPUJE SPORA ILOŚĆ

WYSTĘPUJE MNIEJSZA ILOŚĆ NIŻ W MAŚLE
NNKT – NIEZBĘDNE NIENASYCONE KWASY TŁUSZCZOWE

WYSTĘPUJĄ

WYSTĘPUJĄ W DUŻO WIĘKSZEJ ILOŚCI, NIŻ MAŚLE
TŁUSZCZE TRANS NAJGROŹNIEJSZE DLA ORGANIZMU, PODNOSZĄ POZIOM ZŁEGO CHOLESTEROLU I OBNIŻAJĄ POZIOM DOBREGO



BRAK



WYSTĘPUJĄ
CHOLESTEROL
SPORA ILOŚĆ
NIE WYSTĘPUJE


Poruwnując właściwości masła i margaryny można stwierdzić, że obydwa produkty mają swoje wady i zalety. Które z powyższych smarowideł wybierzemy zależy tylko i wyłącznie od nas samych. Można zrezygnować z powyższych tłuszczów i zastąpić je naturalnym serkiem lub humusem, o kórych napiszę w następnym poście :)

No tak, ale co z niezbędnymi nienasyconymi kwasami tłuczowymi, które jak sama nazwa wskazuje są niezbędne do życia dla naszego organizmu?

Jest na to sposób :)


NNKT znajdziemy w:

Źródło: dziewczynainformatyka.pl
  • olejach: konopnym, rzepakowym, lnianym, sojowym czy np. z pestek winogron
  • rybach morskich np. łososiu, makreli, sardynkach, tuńczykach czy też dorszach 
  • kiełki pszenicy
  • siemię lniane
  • orzechy
  • tranie






OLEJ OLEJOWI NIE RÓWNY

Półki sklepowe uginają się od rodzajów olejów. Można wymienić: rzepakowy, słonecznikowy, lniany, kokosowy , z orzechów czy też oliwe z oliwek . Który olej będzie najzdrowszy dla naszego organizmu? Sprawdźcie sami :)



Ja swój olej już wybrałam a Wy? Podzielcie się swoimi opiniami, może macie większe doświadczenie?

Pozdrawiam
Grażka

poniedziałek, 6 lutego 2017

Red banan

 
Niewątpliwie banany są owocami, które goszczą w naszym kraju w każdym sezonie, bez względu na temperaturę. Owoce te sprowadzane są z ciepłych krajów i występują w wszelakiej odmianie, jednakże w Polsce najczęściej spotykane są żółte.

Właściwości bananów
Banany zawierają cenne składniki dla naszego zdrowia jak magnez, fosfor, wapń, a także potas, który jest składnikiem wpływającym na obniżenie ciśnienie tętniczego. Banany zawierają witaminy z grupy B, ale również A, C, E i K. Banany czerwone zawierają więcej witaminy C w porównaniu do bananów żółtych.

Kaloryczność bananów
Jeden mały banan średnio waży ok 120 g. W 100 g tego pysznego owocu znajdziemy ok 90 kcal.
Śmiało taki jeden banan może nam posłużyć jako II śniadanie czy też podwieczorek. Do tego jakaś maślanka i koktajl gotowy :)


Czerwone banany vs żółte banany
 Ostatnio byłam w Auchan i rzuciło mi się w oczy czerwone coś przypominające banana. Pierwszy raz
spotkałam się z takim kolorem tego owocu. Od razu załadowałam do koszyka kilka sztuk dla spróbowania tego cuda za 9,99 zł/kg. W porównaniu do zwykłych bananów (zwykłych dla mnie, ponieważ częściej widuję je na półkach naszych sklepów) te czerwone kształtem w ogóle się nie różnią, za to kolorem jak najbardziej. Ich skóra ma intensywną czerwono nawet bym powiedziała bordowo-brązową barwę. następną różnicą jest przede wszystkim cena, za banany żółte średnio płacimy 4 zł /kg, natomiast czerwone są ponad dwukrotnie droższe, bo aż 10 zł/kg. Różnica kolosalna.  A smak.....

I tu się zaczęły klocki haha wyobraźcie sobie, że próba obrania banana to był wysiłek, bez noża się nie obyło, a w smaku przypominało ziemniaka i styropian. Naprawdę, w życiu tak niedojrzałego owoca nie jadłam. Jak każdy człowiek najprościej w świecie odłożyłam resztę bananów na bok i poczekałam aż dojrzeją.

Już niedługo sama się przekonam, czy cena za czerwone banany jest adekwatna do jakości.
Ciekawość mnie zżera :P




sobota, 4 lutego 2017

II tydzień metamorfozy

Pierwszy tydzień za mną!
Jak wrażenia? Hmm...nie myślałam, że tak będzie ciężko.
Na pierwszy ogień poszła Ewka i jej program Skalpel. Przyznam, żę niespodziewałam się takiej udręki przy tak powolnym wysiłku. Mięśnie pupy po pierwszym dniu tak bolały, żę siedzieć nie mogłam haha. Pot się leje już w połowie tych 45 minut.

Jakie są zalety i wady tego  treningu według mnie?

Zaletą jest na pewno to, że ten trening naprawdę nadaje się dla początkujących, Ewka fajnie zwraca uwagę na ciągłe napinanie brzucha i równomierny oddech. Dodatkowo trening wpływa na mięśnie, o których zapomniałam, że istnieją.

Wadą jak dla mnie jest zbyt powolny trening, strasznie mi się ciągnie, ratowałam się muzyką do biegania :P

Teraz o efektach, które mnie zaskoczyły pozytywnie:D
Nie spodziewałam się spektakularnych efektów - nie oszukujmy się to tylko tydzień, w których tak naprawdę ćwiczyłam tylko 4 razy, za to bardzo starannie i trzymałam się ustalonego menu.

Efekty są nie wiem czy to zasługa ćwiczeń czy też wody, której wcześniej nie piłam, w a tym tygodniu wypiłam aż zgrzewkę 1,5 litrowej,

Poniżej wszystkie wymiary:


Metamorfoza
29-01-2017
05-02-2017
Waga początkowa:
82 kg
81,1 kg
Obwód biustu:
104 cm
103 cm
Obwód klatki piersiowej(tuż pod biustem):
90 cm
89 cm
Obwód talii:
86 cm
86 cm
Obwód brzucha (linia pępka):
100 cm
99 cm
Obwód bioder:
112 cm
111 cm
Obwód uda (największy):
68 cm
67,5 cm
Obwód tuż nad kolanem:
48  cm
48 cm
Obwód podudzia (w największym miejscu):
41   cm
41 cm


Plan na kolejny tydzień:

Przykładowy jadłospis:


Poniedziałek i wtorek:
Śniadanie: Tosty z ciemnego pieczywa z masłem, szynką, pomidorem i porą
II śniadanie: Serek wiejski wymieszany z szynką i twardym jakiem
Obiad: Ziemniaki z maślanką i sadzonym jajkiem
Kolacja: Jajko na miękko, bułka i szklanka soku wielowarywnego lub pomidorowego

Środa i czwartek:  
Śniadanie: Dwie kanapki z ciemnego pieczywa z wędliną i warzywami
II śniadanie: Kefir i dwa chlebki chrupkie
Obiad: Wrapy warzywne z piersią kurczaka i sosem jogurtowo-czosnkowym
Kolacja: Sałatka grecka

Piątek i Sobota:
Śniadanie: Płatki owsiane na mleku z dodatiem pokrojonego banana
II śniadanie: Serek wiejski i szklanka soku pomidorowego
Obiad: Zupa ogórkowa z kaszą jęczmienną
Kolacja: Kanapka z chudą wędliną i warzywami

Niedziela:
Śniadanie: 2 parówki z ciemnym pieczywem, warzywa i szklanka soku pomidorowego
II śniadanie: 2 jabłka
Obiad: Z parowaru filet z dorsza z buraczkami i fasolką szparagową i brązowym ryżem
Kolacja: Bułeczka graham z jajkiem i warzywami

Trening: nadal e3-4 razy w tygodniu po 45 minut, nadal z Ewką tym razem jednak 1 raz Skalpel, a reszta Skalpel II z krzesłem. Przy tym drugim należy pamiętać o samodzielnym rozciąganiu. Do tego wyzwanie Tiffany-boczki, dostępne w zakładce - WYZWANIA - LUTY.

Do dzieła kobitki  :)
Pozdrawiam
Grażka

Podejmij wyzwanie z Tiffany Rothe


Luty miesiącem z Tiffany!!!

Macie dosyć swoich schabików? Boczki wylewają Wam się zza spodni? Marzą Wam się biodrówki?
Już dziś podejmij wyzwanie i pozbądź się boczków razem ze mną. Do każdego swojego treningu dorzuć jeden trenig z Tiffany.




30 dniowy plan wyzwania (oczywiście z przerwami na odpoczynki!) do pobrania poniżej.


Serdecznie zapraszam
Grażka



Gulasz drobiowy z kaszą gryczaną

Pyszny i sycący obiad, a przede wszystkim zdrowy i małokaloryczny. Dodając dużą porcję surówki wzbogacisz to pyszne danie o dodatkowe witaminy.

Składniki:
0,5 litra bulionu z warzyw
300 g piersi z indyka
1 cukinia
1 spora marchewka
1 duża pietruszka
0,5 pory
1/2 pęczka koperku (może być mrożony)
3 łyżki otrębów owsianych
Przyprawy: pieprz, sól, słodka lub ostra papryka, 2 liście laurowe, 2 kulki ziela angielskiego

Przygotowanie:
Pierś z indyka umyć, osuszyć i pokroić w kostkę ok 2 cm. Oprószyć przyprawami: solą, pieprzem i czerwoną papryką, dokładnie mieszam.

Do dużego garnka wlać bulion, dodać liście laurowe i ziele angielskie, po zagotowaniu dodać mięso i gotować ok 10 minut na malutkim ogniu. Przygotowane wcześniej warzywa kroimy w półtalarki albo talarki jak kto woli i po upływie tych 10 minut wrzucamy do garnka z mięsem na kolejne 15 minut, aż warzywa zmiękną.

Po tym czasie dodać 3 łyżki otrębów owsianych, tak by nasz sos się zagęścił. Jeżeli za mało, to dodajcie łyżkę mąki ryżowej rozprowadzonej z łyżką jogurtu naturalnego tak by konsystencja sosu Wam odpowiadała :) Od czasu do czasu miejszamy, tak by nic nie przywarło przez ok 4 minuty. Na koniec doprawiamy świeżym drobno posiekanym koperkiem (ja dałam mrożony, bo taki miałam). Gdyby gulasz wymagał doprawienia, śmiało doprawcie swoimi ulubionymi ale zdrowymi przyprawami :)

Smacznego życzy Grażka



piątek, 3 lutego 2017

Spaghetti bolonese

Pyszne, sycące danie kuchni włoskiej, które zwala z nóg.
Przepis mojego Męża, który rozkochał mnie w sobie swoim smakiem :P

Składniki:

200 g zmielonej piersi z kurczaka
500 g świeżych pomidorów lub z puszki
0,5 papryki czerwonej pokrojonej w kostkę
0,5 papryki żółtej pokrojonej w kostkę
1 marchewka starta na wiórki
1 pietruszka starta na wiórki
2-3 ząbki czosnku
oliwa z oliwek
Przyprawy: bazylia, oregano, tymianek, sól i pieprz
makaron spaghetti pełnoziarnisty

Przygotowanie:
Na dobrze rozgrzanej patelni podmaż czosnek, następnie dodaj lekko doprawione mięso solą i pieprzem oraz starte na tarce marchewkę i pietruszkę. Gdy mięso nabierze koloru białego dodaj pokrojoną paprykę i pomidory. Dokładnie wymieszaj i duś pod przykryciem na malutkim ogniu aż warzywa będą miękkie. Mój mąż zdradził mi, że im dłużej sos do spaghetti będziemy dusić tym lepsza jego konsystencja jak i poezja smaku.

Ugotuj makaron (najlepszy al dente, stałam i próbowałam co chwile makaron, i gdy był lekko twardawy a zarazem już ugotowany, odcedziłam bez przelawania go zimną wodą - wówczas idealnie połączył mi się z sosem :))

Smacznego życzy Grażka


Sałatka z kurczakiem wędzonym

Lekka, pyszna, a w dodatku mega szybka do przygotowania.


Składniki:
1 noga z kurczaka wędzona (najlepsza pierś z kurczaka, którą muszę poszukać)
0,5 paczki mix sałat
1 zielony ogórek
garść oliwek (zielony i/lub czarne)
1 pomidor
Przyprawy: oregano, bazylia i suszony czosnek.

Sos:
pół łyżki oliwy z oliwek,
pół łyżeczki octu winnego,
odroina musztardy,
pieprz i odrobina soli

Przygotowanie:
Nogę, ogórek i pomidora obrać i pokroić w kawałki ok 2 cm, oliwki pokroić na cieniutkie kółka, dołożyć mix sałat i przyprawić mixem ziół do smaku.
Sos przygotować w szklance: wymieszać wszystkie składniki i doprawić do smaku.

Wymieszać delikatnie sos z sałatką.
Smacznego życzy Grażka

Przepisy

Wkraczając w życie fitness i zdrowego odżywiania mamy na uwadze rewolucję żywiniową, ale przede wszystkim "nowe" sposoby przygotowania. Czemu nowe? Do tej pory w naszej rodzinie stosowana była sól, toooooona soli, gotowe przyprawy, nie dlatego, że są lepsze - tylko dlatego, że w dzisiejszej dopie braku czasu, bierzemy z półki to co nam ułatwi życie, ale także dlatego żę już nasze kubki smakowe wyrobiły sobie pewne nawyki, które nie łatwo będzie zmienić.  Kiedyś ludzie nie używali gotowych przypraw, spulchniaczy, tylko ziół prosto z pola, świeżych warzyw i dużo nabiału. Sama pamiętam, ze piłam hektolitry mleka i wszelkich jego produktów jak np. kwaśne mleko, które  odstało na parapecie w kuchni i było pychaaa. A teraz weźcie mleko z kartonu i  wlejcie do słoika, to na drugi dzień będzie taki smród, że szkoda słów. 

Chcąc rozpocząć swoją przygodę powiedz tym
wszystkich gotowym produktom



Od dziś będziemy pomalutku zmieniać nawyki doprawiania naszych potraw, dlatego też znajdziecie tu wypróbowane przeze mnie przepisy i potrawy, które uważam za smaczne. Przepisy będą dodawane stopniowo, w zależności od danego jadłospisu, który publikuję Wam co tydzień w zakłądce Moja Metamorfoza. Mam nadzieję, żę każda z Was znajdzie coś dla siebie :)

Gorąco zachęcam
Grażka   

Metamorfoza

Nie masz chęci ani siły na dzisiejszy trening? Doładuj się!!!
Najlepsza motywacja to ta, która daje Nam kopa i siłę na kolejny trening.
Nie wachaj się, wejdź i naładuj siły.  Najlepsze metamorfozy i historie osób, które nie poddały się tak jak Ty dzisiaj. Udostępniam Wam swoje sukcesy jak i Wasze :) Zawalcz o piękną figurę i zdrowe ciało. Gotowa do naładowania energi???




3...





2...





1...




Źródło: ewokracja.pl


Bierzmy tyłek w troki i dajmy z siebie wszystko!!!

Zapraszam Cię na trening :)






Ciekawostki


Wkraczając w życie fit nie raz natkniesz się pewnie na niejedno
pytanie, na które wiele dziewczyn zna już odpowiedź. My jako
świerzynki uczymy się coraz nowszych produktów, technik i wielu innnych ciekawostek, które są związane ze zdrowym trybem życia.


Źródło: play.google.com
Jako nowy osobnik zmagający się z kilogramami i złymi nawykami żywieniowymi, nie raz zadam sobie jakieś pytanie, na które będę poszukiwała odpowiedzi. Każdą zdobytą wiedzę, która będzie miała wpływ na zdrowy styl życia ale i nie tylko na ten temat będę udostępniała dla Was. Być może nie tylko ja ucieszę się ze świeżo zdobytej wiedzy, która będzie pomagać Nam osiągnąć i zrealizować Nas wspólny cel - dwa rozmiary mniej :)


Przybliżając temat ciekawostek znajdziecie tutaj porady dotyczącego zdrowego odżywiania, treningów, jak również zdrowia i urody.

Serdecznie zapraszam
Grażka

Motywacja



Najlepszy motywator to my same, nasze osiągnięcia, dokonania a nawet porażki, które dają Nam kopa, aby wziąć się w garść. 


Jak motywować siebie? Nic prostszego!
Źródło: http://dbam-o-siebie.pl
  
Przed rozpoczęciem przygody ze zdrowym odżywianiem i ćwiczeniami każda  niech się zmierzy. Ja wiem, że dla większości z nas waga jest wyznacznikiem wyglądu. Już nie raz się przekonałam, że to nie prawda a mimo to nadal co dwa dni się ważyłam jak głupia haha. Jeżeli się chcecie ważyć to ważcie się ale z głową ( i pisze to ta, która sama ważyła się co dwa dni haha Wariatka).  Proponuję na początku co tydzień, później z czasem będziemy wydłużać sobie to zerkanie na wagę. Ważniejszym wskaźnikiem naszego wyglądu jest centymetr. Jak się mierzyć i co mierzyć?
Znalazłam bardzo przydatne zdjęcie, które prezentuje obok. Łatwo i szybko ukazuje Nam na jakiej wysokości zmierzyć ważne odcinki naszego ciała. 






 Dla chętnych przydatna ściąga kieszonkowa (ustaw wymiary wydruku) do pobrania, którą można wykorzystać do porównania wyników swoich postępów :)



Aaaa dziewczyny zapomniałabym o najważniejszym. Niektóre z nas są wzrokowcami, a cyferki nas raczej nie przekonują, więc zróbcie sobie zdjęcia z przodu, z tyłu i z profilu. Warto potem porównać swój wygląd, który na pewno nas pozytywnie zaskoczy. 

Kolejnymi motywatorami są codzienne dawki pozytywnych myśli, jak również wzajemne metamorfozy. Gdyby któraś z Was chciała się pochwalić swoimi osiągnięciami będę dumna, ze mogę Was opublikować na swoim blogu tym samym motywując siebie i inne kobitki do dalszych działań o piękną sylwetkę i zdrowsze nawyki :)

 Serdecznie zapraszam do comiesięcznych wyzwań :)